Maciej Aniserowicz to osoba dość polaryzująca w szeroko rozumianym polskim światku IT. Przeglądając internet można spotkać zarówno wpisy charakteryzujące go jako idola, cel do naśladowania i programistę-wymiatacza, jak i nietechnicznego coacha sprzedającego fantazję nowicjuszom (lub pre-nowicjuszom) marzącym o wysokich zarobkach związanych z branżą.
Jego wydana pod koniec 2017 r. książka również otrzymała wiele dość skrajnych opinii. Niektórzy oceniają ją na 10/10 i piszą, że jest to “Flaszka Many dla Java/Python/Ada Wizardów“. Inni zaś dają 2/10, pisząc że żałują zakupu. W tym wpisie przedstawię moją opinię na temat tej pozycji.
Okładka